czwartek, 12 czerwca 2014

Rozdział1

Z wahaniem wsiadłam do pociągu ciągnąc za sobą kufer. Przez te pare miesięcy wakacji zmieniłam się. Co prawda nie doszłam do tego kim jest mój ojciec. Ani nie odnalazłam niczego ciekawego o rodzie Black'ów w książkach ,które leżały na półkach w moim pokoju. Ale miałam nadzieję ,że w Hogwardzkiej bibliotece znajdę choćby wzmiankę o spisie czarownic i czarodzieji czystej krwi. Bo był taki spis.  Znalazłam wolny przedział i z westchnieniem usiadłam wpatrując się w okno, na zmieniający się krajobraz. 
Nie chciałam się przebierać ,więc postanowiłam transmutować ciuchy ,które obecnie miałam na sobie: białą koszulę z rozpiętymi dwoma górnymi guzikami, czarne rurki i koturny również czarne w mundurek Gryffindoru. Coś mnie jednak powstrzymało...  Tara była w Slytherinie, mało tego każdy Black oprócz Syriusza to Ślizgon, mój ojciec miał syna w domu Węża ,więc czy i ja nie powinna trafić do domu Salazara? Moje rozmyślania przerwała Ginny wbiegając d przedziału.
- Ginny, co się stało? - zapytałam
- Ron ma ochotę mnie zabić. Dowiedział się ,że jestem z Blaise'm - odpowiedziała rudowłosa - Hermiono, przebiesz się zaraz będziemy wysiadać. - dodała
Skinęłam głową transmutując mój obecny strój w mundurek szkolny. Transmutacji zawtórował przerażony okrzyk mojej przyjaciółki.
- Gin, co się stało? - zapytałam
- Twój mundurek. On jest czarny!
- Co?! Ginny nie opowiadaj... - urwałam równie przerażona.
Mój mundurek był identyczny jak mundurki piewszorocznych, którzy nie założyli na głowy Tiary Przydziału. Szybko zdjęłam kufer z półki, otworzyłam go i zaczęłam przewracać podręczniki po czym zamarłam z książką od transmutacji w rękach. Wszystkie moje mundurki były czarne. 
- Ginny, musimy wysiadać - powiedziałam łapiąc kufer
Gdy wysiadłam wraz z rudowłosą z pociągu niemal od razu zajęłyśmy powóz.
Na szczęście nikt się do nas nie przysiadł, ,mogłyśmu więc spokojnie porozmawiać:
- Co z TYM zrobisz, Hermi?
- Pójdę do Dumbldore'a przecież mundurek ucznia nie zmienia koloru od tak poprostu.
- Masz rację. Ciekawe tylko dlaczego on jest czarny.
- Nie wiem,Gin. - odpowiedziałam
Dalej wyłączyłam się kompletnie ,bo Ginny prowadziła monolog pt.,, Jak wspaniały jest Zabini''. W końcu przerwałam jej oznajmiając ,że musimy wysiadać. Gdy wysiadałyśmy z powozu za naszymi plecami rozległ się głos:
- Granger, ze mną. - automatycznie odwróciłam się w kierunku głosu i stanęłam oko w oko z: Severusem Snape'm.
Mistrz eliksirów nie czekał na moje pozwolenie tylko złapał mnie za ramie boleśnie wbijając w nie palce.
Poczułam nie przyjemne ssanie w pępku. A po chwili stałam w Wielkiej Sali, natychmiast podbiegłam do Dumbldore'a.
- Profesorze, mój mundurek jest czarny! - poskarżyłam się jak maładziewczynka
- Niech pani usiądzie przy stole Gryffindoru, Panno Granger. - powiedział nie zdziwiony ,a ja posłusznie zajęłam miejsce.
***
Gdy Wielką Salę wypełnił gwar rozmów i szeptów, Dumnledore wstał.
- Witajcie w nowym roku szkolnym. Za chwilę rozpocznie się Ceremonia Przydziału jednak zanim to nastąpi, musimy przydzielić Waszą starszą koleżankę... Hermionę Granger!!!
Cholera, dyrektor nie wie, pomyślaam po czym podeszłam do Dumbledore'a szepcząc mu coś na ucho
-... Hermionę Jane Granger, która w rzeczywistości nazywa się... Tara Katherine Black i jest czarownicą czystej krwi!!!
Podeszłam do stołka gdzie McGonagall nałożyła mi Tiarę Przydziału na głowę
- Pomyliłam się, zdecydowanie się pomyliłam. Dziedziczka wszystkich domów. Odważna, pracowita, najmądrzejsza od chwalebnych czasów Roweny i ponad wszystko ambitna. Cała Twoja rodzina była w Slytherinie. Twój brat też tam jest... ale jesteś tak bardzo mądra, chcesz zdobywać wiedzę, a Twój bystry umysł wie więcej od Twoich przyjaciół. Ale zbyt tam pasujesz. SLYTHERIN!!!

4 komentarze:

  1. cudo nie mogę się doczekać nowego rozdziału

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tak w ogóle ciekawi mnie kto jest jej bratem

      Usuń
    2. Dziękuję, nowy rozdział się pisze nie wiem kiedy będzie.
      Postaram się dodać jutro. Co do brata Mionki to się okaże...

      Pozdrawiam Aveline White

      Usuń
  2. Jej! Niesamowite! Trochę dziwe zachowanie Dumbledora... Sama nie wiem, ale on raczej by z nią porozmawiał na osobności... Ale to Twój blog i Twoja historia, więc się nie wtrącam ;))
    ~Chriss

    OdpowiedzUsuń